System wykorzystywania zakonnic buduje się małymi …
Nie załatwiają jakichś spraw z zakonem. One poszły dalej. Zbudowały swoją nową tożsamość i mają już nowy świat – z mężem, z dziećmi. Cieszyłam się, że rozmawiamy z dystansu, z poziomu intelektualnej refleksji. Ale pisze Pani: „W czasie słuchania historii byłych sióstr wiele razy zapalała mi się czerwona lampka".